sobota, 12 lipca 2014

Rozdział 6

Oczami Laury

Stali dość długo aż w końcu postanowili się schować do restauracji, Laura sama nie wiedziała co mam myśleć o pocałunku z jednej strony była bardzo zakochana w Rossie i mu wybaczyła a z drugiej strony bała się ze znowu popełni jakiś błąd przez który ich przyszłość może się momentalnie zmienić, Chciała wybaczyć Ross' owi do końca ale coś ją zatrzymywało i miała obawy ze ucierpi na tym Vanessa jak i jego rodzina. Bałą się ale sama nie wiedziała czego.

Oczami Rossa
Ten pocałunek otworzył mu oczy teraz wie ze może być lepszym człowiekiem i ze Laura mu to tylko ułatwia zwykłym byciem przy nim. Lecz bał się jednego ze coś może się zmienić lecz Ross sam nie wiedział co. :c

 Laura i Ross w deszcz wracali do domu, mieli przy tym straszny ubaw gdy Laurę ochlapał samochód i gdy Ross podnosił Laurę co dwie minuty i kręcił nią. Z nadzieją na lepsze jutro Laura poszła do swojego domu a Ross do swojego, oboje zrobili to co musieli i poszli spać z myślą, że jutro zdarzy się coś niezwykłego ale nie wiedzieli czy to będzie niezwykła wiadomość czy niezwykle zła.....


Następnego dnia, ranek, godzina 7:17
-Laura wiesz ze dzisiaj idziesz ze mną do centrum handlowego?- spytała Van
-Tak, tak wiem ale co zamierzasz kupić tak w ogóle?- Powiedziała Laura z ciekawością
-A jeszcze nie wiem ale dawaj bo już zaraz wychodzimy- Mówiła pośpiesznie Van bo nie chciała się spóźnić na otwarcie nowego sklepy z obuwiem.
-Cooo? O.o Teraz ale jest dopiero 7: 28, chyba ciebie powaliło dziewczyno- Krzyczała Lau troszeczkę poddenerwowana
-Tak no teraz szybko- Pośpieszała dziewczynę aż w końcu wyszli.

Oczami Vanessy
Ojej już z 15 minut nowiutki sklep z butami będzie otwarty. Taką Vanessa miała podjarkę, że nie zauważyła chłopaka który ją potrącił, ale szybko odszedł .Idąc dalej Van zobaczyła coś niepokojącego.

-Lau czy ty też widzisz to co ja czy mi się dzieje coś z oczami.?- Zapytała Ness zaniepokojona.
Laura odwróciła wzrok w stronę wskazywaną przez Rossa i co tam zobaczyła strasznie ja zabolało a mianowicie to, że Ross całował się z jakąś blondyną. Laura nie wytrzymała i wybiegła z centrum cała zapłakana... Natychmiast pobiegła do domu Lynch' ów a mianowicie Rydel

15 minut później
Laura wparowała do domu Lynch' ów bez pukania, i cała rozpłakana wtuliła się w Rydel...

-Mała co się stało? - Zapytała bardzo przestraszona Delly, ponieważ bardzo martwiła się o o Lau
-No, ten, no - Rozpłakała się już do końca
-No, no kto ten, wysłów się- Próbowała pomóc powiedzieć chociaż trochę Lau
-No ten widziałam Rossa jak się obściskiwał z jakaś blondyną- Powiedziała ale z ledwością.
- Ja pierdole przecież ja zabiję tego gnojka, ale teraz wiesz to jest mało ważne, pójdę ci po koc i położysz się.-Powiedziała Delly i ruszyła w stronę swojego pokoju.
Tak naprawdę Rydel nie poszła tylko po koc dla Laury, chciała również wziąść coś co ją uspokoi a, że miała tylko narkotyki w pokoju to wzięła je. Pewnie teraz zastanawiacie się czemu Delly taka miła osóbka miała narkotyki w swoim pokoju, otóż dlatego ponieważ gdy zerwał z nią pierwszy chłopak straciła wiarę w ludzkość nic się dla niej nie liczyło tylko ćpanie ale rodzina pomogła jej z tego wyjść, lecz bali się ze Rydel znowu zacznie i trafili w sedno, lecz teraz to wszystko było przez Rossa....

30 minut później
W domu wszyscy byli oprócz Ross'a i Ryland'a, lecz i jednak Ross się napatoczył. Zaczęła się wielka kłótnia. Ross nie mógł wytrzymać bo w domu już chcieli się bić, Laura starała się opanować Rydel i Vanesse które chciały już ,,zamordować'' Rossa, lecz nie dawała rady. Na szczęście w domu nic złego się nie stało, tylko wybuchła wielka kłótnia w sprawie Rossa i Laury....


Oczami Rylanda
Przecież gdzieś to musi być. Ryland szukał i węszył czegoś nieustannie, aż trafił w sedno znalazł fotografie wraz z jakimiś papierami. Sam nie mógł uwierzyć własnym oczom, Wparował tylko do domu i zaczął krzyczeć:
-Ej uspokójcie się mam wam coś do powiedzenia i pokazania ale wątpię, że was to uszczęśliwi- Powiedział i podał im fotografie.

To co tam było zmieniło ich  życie o 360 stopni.......

_____________________________________________________________________________
Jak myślicie co było na fotografii i co było napisane w papierach???? W końcu Ryland poznał tajemnice ich domu jak i cała rodzina. Kochani przepraszam ze tak późno ale po prostu źle się czułam... :c
Jutro dodam szybciej : )

13 komentarzy:

  1. Nie mam pojęcia :-)
    Dawaj szybko next!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne ciekawe co w nich było i co było na zdjęciu , Dawaj nexa

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcemy dalej / paula

    OdpowiedzUsuń
  4. Geniusz *>>>*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wileka fanka RossAA <3 . Dalej !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dalejj . Prosimy :/// / Nikolka

    OdpowiedzUsuń
  7. Zmniejsz ilość komentarzy :( . aby szybciej były rozdziały xdd

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku super <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś wielka

    OdpowiedzUsuń
  10. Zabiję Cię po prostu!! W takim momencie mi skończyć to aż chamstwo jest!!!
    Rozdział świetny, cudowny!! Ale.. moja Raura kurdeee... :(((
    Moim zdaniem twój styl pisania jest super i bardzo przyjemnie się czyta!
    Czekam na next!!
    Kocham <3 :* <3

    OdpowiedzUsuń
  11. W tym momencie? No weź:)
    http://musicforevoroflauraandross.blogspot.com/ Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń