W poprzednim rozdziale
Ross bardzo się wczuł i wziął na ręce Lau. Laura oplotła swoje nogi wokół jego bioder i nie myślała o niczym.
A Ross razem z Lau powędrowali na łóżko....
Oczami Laury
Wszystko właśnie się zmienia, już nie jestem tą samą dziewczyną. Przez te dwa lata, tak dużo się zmieniło,
moi rodzice umarli, przeprowadziłam się z Ness do LA, poznałam rodzinę Lynch' ów. Nigdy o tym nie myślałam a co dopiero śniłam.
-Ross ale ja jeszcze tego nigdy nie robiłam, nie wiem czy jestem gotowa i trochę się boję- Powiedział wystraszona Laura
-Spokojnie się niczego bać, spokojnie. Ze mną jesteś bezpieczna - powiedział już napalony Ross.
Oczami Rossa
Ojeju jestem taki zadowolony, mój plan się już całkiem sprawdza już za nie długo Laura Marano będzie całkiem oddana mi.
Powoli przybliżałem się do Laury aż w końcu znowu ją pocałowałem, delikatnie zacząłem zdejmować z Lau bluzkę i gładzić ją po brzuchu, potem nie pewnie ale również delikatnie zaczął ściągać z Laury spodnie, Lau była bardzo podekscytowana ze nie wiedziała co w tej chwili i momencie się dzieje i pozwalała Ross' owi na wszystko. Po pewnym momencie Ross był już rozebrany do naga, jeszcze spytał się czy Laura na pewno jest na to gotowa. Lau nic nie mówiąc przytaknęła tylko głową a Ross włożył swojego członka do pochwy Lau. I tak trwało kolejne 2 godziny z przerwami ;D
Oczami Laury
Rano obudziłam się z potwornym bólem głowy, i w łóżku Rossa pół naga. Nie wiedziałam na początku o co chodzi, ale potem przypomniałam sobie, że pierwszy raz spędziłam tą noc z Ross' em chłopakiem którego do tych czas nienawidziłam a w jedną noc poczułam coś więcej. Bez zastanowienia szybko przebrałam się w ciuchy:
I zeszłam na dół na śniadanie, nikt z rodziny Lynch' ów ani Van nie wiedzieli o wczorajszej nocy i bardzo się z tego cieszyłam. Oznajmiłam wszystkim ze idę na miasto, gdy już doszłam do budki z lodami, zamówiłam sobie loda o smaku waniliowym usiadłam przy stoliku i rozmyślałam o wczorajszej nocy.
Po kilkunastu minutach ,,obudziłam się'' z mych rozmyśleń. Po chwili z oddali ujrzałam Rossa szybko do niego pobiegłam i przywitałam się przytulaskiem, lecz on mnie zwyczajnie odepchnął.
-Ross coś się stało?- spytała zdziwiona Laura całą tą sytuacją.
-Nie ale o co ci chodzi co to miało być, przecież pomiędzy nami nic nie ma- oznajmił Ross
-Ej Ross nie pamiętasz wczorajszego dnia? - powiedziała już z łzami w oczach
-Coo wczorajsza noc, to nic nie znaczyło to był tylko mój kolejny plan by cię wydymać tak jak każdą słabą laskę. - Powiedział Ross i wraz z kolegami zaczęli się śmiać.
Laura tylko z płaczem uciekła do domu. Vanessy na szczęście nie było więc nie musiała się nikomu tłumaczyć, strasznie się zawiodła na Rossie ale mimo i tak go kochała ale czuła już do niego obrzydzenie z resztą tak samo jak do siebie. Było już dość późno po po 22 a Laura nawet nie wiedziała kiedy zasnęła przez ten płacz i ból głowy.
Oczami Rossa
Wróciłem do domu po 22:30 trochę późno ale mama na pewno się nie będzie gniewać, wchodząc do domu zobaczyłem ze wszyscy już śpią, sam udałem się do swojego pokoju myśląc o ty co dzisiaj się stało. Wykorzystałem Laurę i dobrze mi z tym, znaczy od godziny już źle się z tym czuję ponieważ naprawdę zobaczyłem coś w tej dziewczynie, ale nie wiem co może i coś poczułem po gdy wracałem do domu akurat przechodziłem koło jej domu i tak jakby coś ukuło mnie w serce, coś czuję że będę chciał przeprosić Lau i naprawić nasze relację chodź wątpię że coś zdziałam........
_______________________________________________________________________________
Słoneczka dawać komentarze trochę się pochłonęłam aż za bardzo ja to ten zboczuch no tak, tak :D
A na koniec tak 10 komentarzy dawać mi tu mordeczki moje kochane ♥ Do następnego ♥
W Rossie budzi się poczucie winy..
OdpowiedzUsuńNie myślałam że między nimi do czegoś dojdzie
Tyyy zboczeńcu mój <3 ale mega mega rozdział :* czas na kolejny^^/Paula
OdpowiedzUsuńDawajcie jej tu jeszcze 7 komentarzy bo z presji nie wytrzymam xd : )
OdpowiedzUsuńCzekam na Next <3
OdpowiedzUsuńhyhy :D Super :D Napisz więcej rozdziałów! A co dopiero z takimi scenkami :3
OdpowiedzUsuńSuper.Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńNie do opisania superr ;*
OdpowiedzUsuńnigdy bym nie pomyślała że Rossa z Lau moze coś takiego połączyc,ale też Ross w tym rozdziale jest chamski,ale i tak czekam na następną częśc
OdpowiedzUsuńCudowne,czekam na kolejny,masz bardzo fajną wyobraźnie ;)
OdpowiedzUsuńDawaj kolejny rozdział nie mogę się doczekac już <3
OdpowiedzUsuńRacja +18 ale i tak super <3
OdpowiedzUsuń